środa, 16 września 2009

Izrael nie uzna niepodległości Kosowa

Izraelski minister spraw zagranicznych Awigdor Liebermann oświadczył podczas wizyty w Serbii, że jego kraj, który nie uznał niepodległości Kosowa, oczekuje, iż Belgrad i Prisztina dojdą w przyszłości do kompromisowego rozwiązania. - Moje doświadczenie mówi, że pokoju nie można narzucić, lecz trzeba go stworzyć. Rozwiązanie powinno mieć charakter całościowy i trzeba do niego dojść w drodze bezpośrednich negocjacji między obu stronami - powiedział Liebermann na konferencji prasowej w Belgradzie po spotkaniu z szefem serbskiej dyplomacji Vukiem Jeremiciem. - Przyglądamy się sytuacji, powstałej między Serbią i Kosowem, i oczekujemy, że w przyszłości, w najbliższych latach, możliwe będzie dojście do całościowego, pokojowego rozwiązania - dodał szef izraelskiego MSZ. Zapytany, czy na Izrael wywierane się naciski, aby uznał niepodległość Kosowa, odparł: "Od 1948 roku podlegamy naciskom w różnych sprawach, ale nauczyliśmy się radzić sobie z naciskami". Kosowo, dawna prowincja Serbii zamieszkana przez albańską większość, zostało uznane przez USA, a następnie przez większość krajów Unii Europejskiej, ale uznania tego nowego państwa odmówiły Rosja, Chiny oraz Indie. Kosowo w 2008 roku proklamowało jednostronnie niepodległość, której Serbia nie uznaje, powołując się na historyczną przynależność do Serbii tych ziem, które były kolebką serbskiego prawosławia i państwowości. ONET.PL *** http://wiadomosci.onet.pl/2044351,12,izrael_oczekuje_kompromisowego_rozwiazania_dla_kosowa,item.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz