czwartek, 1 lipca 2010

Jesteśmy na Facebook


Niezależna inicjatywa Polacy na rzecz serbskiego Kosowa działa także na portalu społecznościowym Facebook. Mamy tam już ponad 500 przyjaciół! Przyłącz się do nas!
W okresie lipiec-wrzesień 2010 blog MarszWidowdański.Blogspot.Com nie będzie aktualizowany.
Informacje o nas i o sytuacji w serbskim Kosowie znajdziesz jednak na naszym profilu na Facebook pod adresem: http://www.facebook.com/pages/Poljaci-za-srpsko-Kosovo/342546978008

Polska flaga nad Kosowym Polem

W tegorocznych uroczystościach towarzyszących 621 rocznicy bitwy na Kosowym Polu brał udział Marek Skawiński, szef inicjatywy Polacy na rzecz serbskiego Kosowa. Nad Gazimestanem znowu powiewała więc polska flaga, co w swoim rzekomo sensacyjnym materiale utrwalili także reporterzy albańskiej telewizji:

„Uroczystości w Graczanicy i na Gazimestanie udane. Wprawdzie frekwencja mniejsza niż na ubiegłorocznych, jubieluszowych obchodach, ale zaznaczyli swą obecność na Gazimestanie również Czesi (ze Stowarzyszenia Przyjaciół Serbów w Kosowie oraz osoby indywidualne)i Słowacy (ze Słowackiego Ruchu Odrodzenia) oraz oficjalni goście - rosyjscy kadeci. Pewnym zgrzytem był niemiecki helikopter, który latał nad graczanickim klasztorem akurat podczas homilii, znacznie ją zagłuszając. Tradycyjnie, dla niezmotoryzowanych uczestników uroczystości zapewniono wahadłowy transport na Gazimestan, a wszystkim Cerkiew zapewniła obiad tuż po liturgii. Na Gazimestanie tym razem nie było oficjalnych wystąpień, natomiast było to co najważniejsze: odmówiony przez hierarchów parastos - hymn na cześć poległych bohaterów. A na koniec wspólna z Serbami, Czechami i Słowakami fotografia za banerem Polacy na rzecz Serbskiego Kosowa i pod sztandarami tych czterech państw - nasz w tym roku opatrzony kirem. [...] inaczej niż poprzednio, w tym roku autobusy nie były konwojowane i od razu widać rezultat. W drodze powrotnej, koło Vučitrnu powracającą kolumnę autobusów i motocyklistów zaatakowali kamieniami Albańczycy. Nasz trafili tylko w burtę, inny między szyby, a w jeszcze innych szyby jednak powybijali. Spośród pasażerów autobusów - wyjątkowe szczęście - nikt nie został ranny czy to kamieniem czy szkłem, natomiast rannych zostało czterech motocyklistów”. Marek Skawiński.